Zakończyć rok zwycięstwem. Zbliżające się niedzielne spotkanie Szczypiorniaka Gniezno z Polonią Środa Wielkopolska będzie ostatnim wydarzeniem ligowym w tym roku kalendarzowym. Wilki podejdą do tego spotkania potrójnie zmotywowane: wspaniałą gnieźnieńską publicznością, odkupieniem zeszłotygodniowej przegranej z Ostrovią Ostrów Wlkp., a także rewanżem za wyeliminowanie zielono-czarnych z Pucharu Polski przez średzian.
Pierwszy z wymienionych aspektów, to najbardziej pozytywny element. Cieszy nas ogromnie fakt, że z meczu na mecz na trybunach hali przy ulicy Paczkowskiego 4 zasiada coraz większa liczba kibiców gromko oklaskujących naszych zawodników. To oni mają za zadanie ponieść Wilki ku zwycięstwu, którego zabrakło w zeszłą niedzielę. W meczu na szczycie Wielkopolskiej Ligi Mężczyzn. Wartą odnotowania jest jednak statystyka pokazująca, że w czterech z pięciu dotychczas rozegranych spotkań Szczypiorniak rzuca ponad 31 bramek. Tracąc co najwyżej – z wyjątkiem ostatniego pojedynku – 21. To napawa optymizmem. Pamiętamy jednak, że już w tym sezonie mierzyliśmy się z Polonią i wówczas polegliśmy. Co prawda było to spotkanie w ramach pierwszej rundy Pucharu Polski, niemniej obie ekipy wówczas chciały ten mecz zwyciężyć, bowiem w kolejnej fazie czekały na nich zespoły pierwszoligowe, z którymi bardzo chcieliśmy się zmierzyć.
Analizując ostatnie spotkania naszych gości, można wyciągnąć mieszane wnioski. W poprzedniej rundzie na własnym terenie wysoko pokonali outsidera rozgrywek ekipę Stali II Gorzów 41:21. Jednak dwa tygodnie temu, podobnie jak my, wybrali się do Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie stracili nieco większą liczbę bramek (37). Rzucając ich zdecydowanie mniej od Wilków (22). Ciężko zatem wyczuć w jakiej dyspozycji są obecnie nasi rywale, jednak jedno jest pewne – wyciągnęliśmy wnioski z naszego poprzedniego pojedynku i wiemy co musimy zrobić, aby zdobyć kolejne trzy punkty ligowe.
Bardzo ciekawym meczem będzie także rozegrana tuż po naszym, o godzinie 17:30 w Zalasewie potyczka czwartego Lidera Swarzędz z Ostrovią. Cztery punkty starty do swoich gości i do nas mogą świadczyć o tym, że będzie to także bardzo istotna rywalizacja.
Już w tym momencie wiadome jest, że w zielomo-czarnych barwach nie wystąpi skrzydłowy Szymon Sobański, a także wciąż kontuzjowany Rafał Siudeja.